|
27.01.2007 :: 07:51
Często twe oczy miast wiosennieć zielenia
Sa takie zimne i dziwne
W chorych rozmowach twe oczy patrza gdzie indziej
Patrza tylko gdzie by się schować
Twoje ramiona – nie kruszace się ciasto
Nie pachna miętowa mascia
Ja w twoich ramionach – nieistotny dysonans
Deszcz szczęscia strzał nad przepascia
Szeptem na ucho powiem że
Że ja, ja się tego wyrzekam...
Tych ranków jak febra
- u okien twych jak żebrak -
Siedziałem na drzewie nie raz
I gwiazd spadających
- pijanych gwiazd na stos -
Noca gdy będę umierał
Szeptem na ucho powiem że
Że ja, ja się tego wyrzekam...
Wyrzekam bo...
Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłosci
Jak ty
Zanim piorun i tęcza przejda przez smutków most
Zanim dzień stad odleci na chmurze
Zanim groszki i róże pocałuja się znów przez płot
Zanim kurz pozamiata podwórze
Szeptem na ucho powiem że...
Komentuj(0)
|
|